Dziś zaczęłam trzeci dzień postu oczyszczającego i choć bardzo lubię mięso, wszelkiego rodzaju placki i naleśniki i myślałam, że będzie mi baaaardzo trudno żywić się tylko warzywami i owocami, to jednak muszę stwierdzić, że wymyślanie postnych potraw sprawia mi bardzo wielką frajdę. Podzielę się przepisem na moją lekką postną kolację. Jeśli lubicie botwinkę i brokuły to koniecznie wypróbujcie ten przepis. Polecam 🙂
Składniki:
– 6 dużych liści botwinki (bez łodyżek)
– 250g brokułów ugotowanych al’dente
– 2 ogórki kiszone
– 1 pomidor malinowy
– 3 rzodkiewki
– garść drobno posiekanej pietruszki
– garść drobno posiekanego koperku
– ocet jabłkowy, przyprawy wg smaku
Liście botwinki dokładnie umyć, wrzucić do wrzątku i zagotować. Od razu po zagotowaniu wyjąć liście na durszlak, następnie osuszyć ręcznikiem kuchennym.
Brokuły, ogórki, pomidora i rzodkiewki pokroić w drobną kostkę. Dodać posiekaną zieleninę, przyprawy i ocet i wszystko dokładnie wymieszać. Jeżeli planujecie zrobić roladkę tylko dla siebie, to polecam zrobić jedną dużą roladę. Jeśli, natomiast, chcielibyście podać tę sałatkę jako dodatek do obiadu dla domowników, to lepiej zrobić sześć osobnych małych roladek.
Do zrobienia dużej rolady należy liście botwinki ułożyć w dwa rzędy (po 3 w każdym rzędzie) tak, aby liście delikatnie nachodziły na siebie po bokach i u nasady. Wyłożyć sałatkę z brokułów na środek liści i zawinąć w dość ciasną roladę. Małe roladki należy zawinąć tak, jak się zawija gołąbki.
*Jeśli akurat nie pościcie, to do sałatki brokułowej można dodać odrobinę jogurtu greckiego i ulubionego sera żółtego.
Smacznego 🙂