U Was też tak zimno? Ja dzisiaj zmarzłam przeokropnie, dlatego na obiad zrobiłam rozgrzewającą potrawkę z tuńczykiem z woka.
Składniki na 2 porcje: 1op. makaronu typu noodle, 1 puszka tuńczyka w sosie własnym, 1 cukinia, 1 czerwona cebula, 8 mini pieczarek, 100g świeżego szpinaku, 100g kiełków pszenicy, 3 ząbki czosnku, 1 papryczka chili, 30g świeżego imbiru, 2 łyżki sezamu, 1 łyżka oleju sezamowego, 1 łyżka melasy, 1 łyżka octu ryżowego, 2 łyżki jasnego sosu sojowego, 1 łyżka cukru trzcinowego.
Warzywa przygotować do przygotowania potrawy (umyć, osuszyć, obrać- cukinii nie obierałam).
Chili rozetrzeć w moździerzu razem z czosnkiem, imbir zetrzeć na tarce na drobnych oczkach, cebulę pokroić w piórka, cukinię pokroić w słupki.
W woku lub dużej nieprzywierającej patelni rozgrzać olej, zarumienić cukinie, dodać cebulę i pieczarki i smażyć przez kilka minut, mieszając od czasu do czasu. W tym czasie pastę czosnkowo-paprykową połączyć z octem ryżowym, melasą, sosem sojowym, cukrem trzcinowym i imbirem i wszystko dokładnie wymieszać. Do woka dodać szpinak, kiełki, tuńczyka, sos, 1 łyżkę sezamu i makaron (przyrządzony wg opisu na opakowaniu), wszystko dokładnie wymieszać i smażyć przez kolejne 3-4 minuty. Przed podaniem posypać resztą sezamu.
Smacznego 🙂