Co zrobić z odrobiną gotowanych ziemniaków, które zostały z obiadu, jeśli nie ma czasu ani ochoty na lepienie pierogów bądź kopytek? Ja w tym wypadku piekę bułeczki- delikatne w środku, z chrupiąca skórką – idealne na śniadanie
Składniki na 10 sztuk: 2 średnie ziemniaki (ugotowane), 300ml letniego mleka, 7g suchych drożdży, 2 jajka, około 600g mąki pszennej, 2 łyżki oleju, coś do posypania (u mnie nasiona chia).
Ziemniaki zetrzeć na tarce (duże oczka), dodać letnie mleko, drożdże, 1 jajko i jedno białko (drugie żółtko zostawić do smarowania bułeczek), wymieszać dokładnie. Dodać przesianą mąkę i zagnieść ciasto. Mąkę dodawać stopniowo. Naoliwić ręce, podzielić ciasto na 10 jednakowych części, uformować bułeczki, wyłożyć na blachę, wyścieloną papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 15 minut. Po tym czasie posmarować bułeczki rozbełtanym żółtkiem, posypać czymś wg uznania. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 30 minut, następnie zwiększyć temperaturę do 210 stopni i piec przez kolejne 7-10 minut aż się zarumienią. Polecam, naprawdę pyszne i proste, akurat tak, jak lubię 🙂
Ciekawy pomysł na bułeczki. 🙂
Pięknie dziękuję 🙂