Mam dla Was przepis autorski Taka moja fantazja-zachciewajka. Wspominałam kiedyś, że Ormianie uwielbiają orzechy i kolendrę. Dodałam te oba dodatki do kurczaka i muszę nieskromnie przyznać, że wyszło super. Spróbujcie 🙂
Składniki:
– 1,5 kg udek z kurczaka
– 1 cebula zwykła
– 1 cebula czerwona
– 100g orzechów włoskich
– 200g kolendry
– 100g przecieru pomidorowego (u mnie domowy)
– 2 łyżeczki pieprzu
– 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
– 1/2 łyżeczki kurkumy
– 2 łyżeczki soli
– 2 płaskie łyżki cukru
– 3 łyżki masła klarowanego
200ml cieplej wody
Udka obrać ze skórek, włożyć do miski, dodać po 1 łyżeczce pieprzu i soli, kurkumę, wszystko dokładnie wymieszać, przykryć miskę pokrywką i odstawić do lodówki na 30 minut.
Umytą i osuszoną kolendrę drobno posiekać, orzechy również posiekać. Przecier wymieszać z ciepłą wodą. Na dużej patelni z grubym dnem rozgrzać 1 łyżkę masła klarowanego i usmażyć kurczaka do gotowości. Następnie wyjąc kurczaka na talerz, na tej samej patelni rozpuścić 2 łyżki masła klarowanego i zeszklić obie cebulę pokrojone w cienkie pióra. Do zeszklonej cebuli dodać kolendrę i orzechy i smażyć przez około 3 minuty. Dodać przecier rozrobiony z wodą, resztę przypraw, cukier i wszystko dokładnie wymieszać. Kurczaka włożyć na patelnie, wymieszać z sosem i dusić przez około 5-10 minut na małym ogniu pod pokrywką. Podawać z czym się żywnie podoba Ja podałam z grillowaną cukinią i kuskusem z warzywami